Nic ciekawego… vol. 2

7 09 2007

No więc nawiązują do kampani wrześniowej to dziś właściwie ją rozpocząłem. O 12.00 przed Aulą zebrała się ku mojemu zdziwieniu większość roku, widać nie tylko ja miałem problem z ogarnięciem materiału. Zadania nie były takie straszne, więc myślę że poszło mi dobrze. Dodatkowo wspierał mnie kolega który trzymał komórkę i wysyłał mi kolejne instrukcje maszyny RAM czy Turinga 🙂 Teori niestety nie udało się napisać, bo takich pytań się nawet nie spodziewałem i nawet moje ściągi w liczbie grubo przekraczającej liczbę kieszeni w mojej marynarce, nie ogarneły tych pytań. We wtorek jeszcze na dopytce się troche pościemnia i myślę że do przodu. Ale jeszcze czeka mnie bój z Panią T…

Wracając do poszukiwać pracy to pisałem o braku odzewu, a tu nagle dwa dni temu ok godziny 19.00 otrzymałem telefon w sprawie bliższego zapoznania się ofertą pracy. Oczywiście z dużym uśmiecham na twarzy umówiłem się po weekendzie i teraz w nerwach przygotowuje się psychicznie do tej rozmowy, bo jakby nie było pierwsza rozmowa kwalifikacyjna w życiu to duży stres 😉 Może Wy już to przechodziliście i możecie podzielić się doświadczeniami? Jestem otwarty na wszelkie porady i spostrzeżenia.


Opcje

Info

2 komentarze do “Nic ciekawego… vol. 2”

9 09 2007
largo3 (17:27:31) :

Ja się zastanawiam nad wyborem przedmiotów na maturę… a jeszcze rok temu doskonale wiedziałem co będę zdawał. Ech… 😉
Pozdrawiam i życzę powodzenia na kampanii wrześniowej.

9 09 2007
Outlaw (22:47:03) :

No myślę że matematyka obowiązkowo 🙂 Ja jeszcze dodatkowo zdawałem fizykę, jako dodatkowy, więc podeszłem na lajcie bo i tak i tak nie mogłem tego oblać bo był to przedmiot dodatkowy, nie wiem jak jest teraz…

Odpowiedz

Możesz używać tagów : <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>