Nie każdy musi być omnibusem!

24 06 2008

Sesja – to jest początek problemów… oczywiście dla kogoś kto chce tylko papierek i będzie usatyfakcjonowany. Zaliczam się do takich osób, nie przywiązuje wagi do ocen i do przedmiotów które nigdy mi się nie przydadzą (w moim przekonaniu, które najczęściej się sprawdza 🙂 ). Doktor który prowadzi z nami algorytmy i struktury danych nie wyznaje takiej zasady i jest przekonany że każdemu do życia niezbędna jest znajomość mniejszej lub większej ilości algorytmów… Na zaliczenie każdy musi przynieść i omówić 5 algorytmów przedstawionych w programie w pascalu.

Raczej nie ide w kierunku programowania, więc mam z tym problem. Oczywiście życzliwi koledzy z roku wyżej pożyczyli programy i nie było tak źle, aż do ostatniego… Czytaj dalej »



Codzienność…

31 03 2008

No to wolne po świętach na uczelni trwało aż do dziś… Dziś postanowiłem ostro wziąć się do pracy i nadrobiłem trochę zajęć z całego tygodnia, skacząc sobie dziś po grupach i kończąc późnym popołudniem zajęcia! Jednak jak na uczelni wolne, trzeba iść do pracy w której coraz więcej obowiązków, a może być jeszcze więcej 🙂 Z tego się akurat ciesze, bo to bardzo pozytywne obowiązki.

Za to na uczelni mam projekt z systemów informatycznych do robienia, systematyczne oddawanie algorytmów na zaliczenie i w połowie semestru powoli nie którzy robią kolokwia… a biorąc przykład z poprzedniego semestru staram wszystko zaliczyć się w pierwszym terminie… 🙂 wiem wiem ambitny jestem, ale muszę, bo jeśli dorzucimy do tego wszystkiego materiał e-learning z Akademii CISCO to robi się niezły natłok i może nie starczać czasu w ciągu doby, a człowiek wyspać się też musi. Nie mówiąc już o tym co pisałem kilka notek niżej… postawiłem NetBSD i chciałem coś z nim zrobić – jakiś serwerek, ale chyba musi jeszcze poczekać.

Mam nadzieje że do konfiguracji NetBSD napisze przy okazji jakiś tekst, ale jeśli w ogóle będę miał czas się za to zabrać… ale czekajcie z niecierpliwością 🙂

Do usłyszenia!



Doktor nadzwyczajnie habilitowany…

6 03 2008

Ostatnio po rozmowie z Panią doktor która wykłada u nas fizykę. O tym jak opowiedziała nam jaką drogę trzeba przejść żeby zdobyć tytuł doktora i później go obronić czyli się habilitować… straciłem cały szacun do wykładowców… że za takie ‚psie’ pieniądze tyrają z nami i piszą jakieś skrypty nad którymi latami pracują… Nawet ostatnio z chłopakami na ircu podystkutowaliśmy o tym 🙂 >>>>
Czytaj dalej »



Cisco!

22 02 2008

No to kurs cisco czas zacząć 🙂 Dziś właśnie odbyły się pierwsze zajęcia z akademii cisco. Zaskoczony byłem że jest on kierowany od początku do kompletnych laików w temacie, bo na początku budowa komputera, systemy liczbowe i np. zarabianie kabli! Więc pewnie pierwszy semestr do końca marca zrobimy a dalej będzie coś ciekawszego.
Pierwszy raz stykam się z systemem e-learning i muszę przyznać że ten na cisco.com jest bardzo dobrze przygotowany i dużo materiałów w nim 🙂 Do tego bardzo przyjazny i rozbudowany symulator Pocket Tracer w wersji 4.

Na samym początku po odpaleniu komputerów w celu zarejestrowania się na stronie cisco zaskoczył nas pierwszy problem z którym w przyszłości będziemy pewnie zmagać się nie raz, a mianowicie nie było połączenia z internetem 🙂 A może to była przestroga dla nas? 🙂 Jednak nasz wykładowca szybko zabił demona firewalla i przeglądarki „ruszyły” 🙂

Wspominając o wykładowcy muszę powiedzieć że to chyba najlepszy wykładowca na uczelni (Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy). Bardzo rzetelny i sumienie podchodzący do swojej pracy, a zarazem rozumiejący studentów i nie utrudnia życia studentom mniej zainteresowanym tematem. Każde zajęcia są solidnie przygotowane, jak zresztą sam wykładowca. Zawsze zwarty i gotowy by pomóc studentowi 🙂 Duży plus dla niego!

Tymczasem wertuje profil i materiały na cisco.com, no i w weekend zacząć opanowywanie materiału 😉 Przydałoby się jeszcze szybsze łącze, bo 512 kbit/s to nie jest zbyt dużo do e-learningu… ale myślę że jakoś przeżyje 🙂



Sesja, sesja… i po sesji

12 02 2008

Misja zakończona! Miło mi napisać że trzecia sesja z rzędu zakończyła się zwycięstwem studentów 🙂 Dziś właśnie zaliczyłem ostatni egzamin który wyglądał dość śmiesznie jak to na studiach bywa 🙂 Polegał na przyniesieniu materiału na dane zagadnienie i opowiedzenie co na konkretnej stronie przygotowanego materiału jest. Nie trudno się domyślić że wszyscy zdali i tylko kilku zabłąkanych wędrowców wyszło z oceną 3,5… ale im również gratulujemy.

Kiedyś słyszałem stwierdzenie – „im wyższy stopień naukowy tym bardziej ma wyje**** na wszystko”. Czemu mogę tylko przytaknąć, bo ta reguła jak do tej pory sprawdza się w 100% i Panowie profesorowie (chyba dobrze odmieniłem? 🙂 ) nie nękają nas zbytnią ilością materiału.

Zaś drugie stwierdzenie mówi że „co dobre kiedyś się kończy” i to też ma potwierdzenie bo nadchodzący semestr będzie bardzo męczący na czele z doktorami prowadzącymi ćwiczenia i wykłady z algorytmów i struktur danych. Korzystając z kolejnego stwierdzenia „student potrafi…” zakończę i życzę powodzenia tym którzy mają jeszcze coś do zdania, a wszystkim studentom powodzenia podczas kolejnych sesji!!!

3majcie się!



Ciężki okres…

15 01 2008

Jak to bywa po nowym roku na uczelni wszyscy chcą zrobić kolokwium… powoli też zaczynają się zaliczenia wykładów… do tego dochodzi praca i weź tu znajdź chwile wolną… jednym słowem masakra. W dodatku jeśli powinie się noga to później może być nie zły zamęt z planem dnia na uczelni… Do tego dochodzi przygotowanie kilku spraw papierkowych dla szefa i 24 godziny stają się zbyt krótkie żeby na wszystko starczyło czasu.

Narazie jest fifty fifty 🙂 połowa przedmiotów myśle bez problemu będzie do przodu, a z drugą połową będzie trzeba troche powalczyć… No ale cóż… jedyne co jest pozytywne, że za 3 dni będziemy mieli weekend i myślę że troche spokoju… a przynajmniej troche więcej czasu żeby poczytać zaległe newsy…

Do usłyszenia.