CCNA passed!!!
11 05 2009Długo nic nowego tu się nie pojawiło, a to ze względu małej ilości czasu. Efektem tego zabiegania były między innymi przygotowania do certyfikatu CCNA. Po 2 tygodniach przygotowań i wielu wyrzeczeniach udało się zdać. Dokładnie o 11:35 – 6 maja stałem się posiadaczem tego (chyba) dość wysoko cenionego certyfikatu który daje szanse na jakąś lepszą pracę i możliwość dalszego kształcenia w tym kierunku. Oczywiście to początek drogi którą trzeba przejść żeby pracować na poważnym sprzęcie, ale od czegoś trzeba zacząć 🙂 Może dzięki niemu uda się dostać do firmy która umożliwi dalszy rozwój na ścieżce CCNP. Na razie chwila przerwy, bo trzeba zaliczyć sesje, potem należący się odpoczynek w wakacje i może później pomyśli się o jakimś np. CCDA 🙂
Właśnie zauważyłem że w szkicach leży post dotyczący konfiguracji postfixa i dovecot, ale nie mam kiedy go skończyć, a koledzy z Slackware forum chyba na niego czekają 😉 Mam nadzieje że w tym miesiącu uda się skończyć go. Pozdrowienia dla nich 😉
Gratulacje! 🙂
Gratuluje. Poka dyplom… 😛
Jeszcze mi nie przysłali 🙂 Czekam na paczkę ze Stanów 🙂 Jak będzie to wrzucę 😉
Gratulacje! Też chyba sie wybiorę do Akademii Cisco ;]
Gratulacje!
Pamiętam jaka to ulga, jak już zobaczy się wynik.
Niestety, u mnie zabrakło już determinacji do recertyfikacji.
Niestety cisco jest jak narkotyk – uzależnia. Raz zdasz i musisz zdawać do końca życia 🙂
Niestety muszę Cię zmartwić informacją, że CCNA nie jest wysoko cenionym certem. Tak można powiedzieć o CCIE 🙂 Teraz niestety rynek zalewają ludzie po examach zdanych z test kingiem etc. Ale gratuluje. To pierwszy krok, żeby osiągnąć ten najwyższy i najbardziej ceniony cert 🙂
Niestety grze masz rację, CCIE to już kosmos myślę że w miarę wysoko ceniony już jest CCNP no i niezłą prace już można dostac z tym certem.
Jako przykład podam że u nas na uczelni właśnie ruszył program dla studentów i nie tylko że można zapisac się na darmowy kurs przygotowujący do certyfikatu CCNA – Lokalna Akademia. Mają zamiar przeszkolic 120 osob… wtedy to już w ogóle będzie ciężko o prace w moim regionie…
Nie ma co się zastanawiac tylko certyfikowac sie dalej 😉
Ważny nie ważny od czegoś zawsze trzeba zacząć. Gratulacje.