Awarie… norma czy przypadek?
28 09 2008
Sobota – dzień w którym można wstać bez dodatkowych dźwięków nad uchem i z myślą że jutro też jest wolne 🙂 Wczoraj niestety było inaczej. Rano jak zawsze loguje się na serwer żeby sprawdzić co się dzieje/działo się, ale tym razem było inaczej… bo nie mogę się zalogować pod nazwą domeną i adresem który pod nią jest… Więc zalogowałem się przed drugie łącze i co widze… Pierwsze łącze leży a mianowicie DSL! Leży na nim tylko kilka stronek www i nic poza tym, ale okazało się że coś jeszcze… przy zmianie łącza dla klientów sieci zapomniałem zmienić dnsów… i zapytania dns szły właśnie DSLem… więc ludzią działały tylko p2p i gg… Na szczęści wystarczyło w opcjach DHCP podać klientą serwery dns drugiego operatora i wszystko było ok 🙂 Z tego co dowiedziałem się pod 9330 awaria trwała już od 6 rano, i dostepu do neostrady i DSL nie miała połowa mieszkańców 20tys miasteczka! Pewnie ludzie się wściekali tak samo jak nasi klienci… nie wszyscy, ale kilku bardzo nadgorliwych jest, którzy dzwonią jak tylko przez 20min nie ma dostępu do gg, albo nie daj bóg do p2p… Jako że musiałem dospać cały tydzień to była już godzina 12 i ludzie zaczęli masowo wydzwaniać ;/ Oczywiście monitorowałem kiedy awaria zostanie usunięta i było dopiero ok 20 jak wszystko wróciło do normy.
Czy u was często zdarzają się awarie dużych operatorów? Osobiście posiadam neostrade w domu i niedawno też był przypadek że przez 1,5 dnia nie było dostępu…Z tego co się dowiedziałem to padł światłowód pod Poznaniem, więc domyślam się że spora części regionu była odcięta od internetu! Pewnie jakaś koparka przerwałą światłowód więc się nie dziwie, ale czy jak pada coś w centrali to reakcja nie powinna być szybsza, ze strony tak dużego operatora i pobierającego nie małe opłaty…? Rozumiem że weekend, ale chyba w razie awari powinni być ludzie którzy będą pod telefonem, wezmą sprzęt i uporają się. Cały dzień to powinna trwać wymiana całej centrali po pożarze a nie wymiana jakiegoś modułu 🙂
Outlaw, skąd Ty bierzesz te obrazki? Ja rozumiem Google itp., ale świetnie uzupełniają treść… Wspomniałeś o TP i „hmm a może by tak wstawić śmieszną fotkę z TP”?
Pozdrawiam.
PS: Dziś wracasz na uczelnie? Ja w piątek zaczynam od 9 godzin matmy maskującej się różnymi nazwami… :/
Obrazki pierwszy lepszy z brzegu, widać mam fantazje co do wyboru 🙂
Tak dziś byłem na pierwszych zajęciach, uwaga aż 3 min 🙂 Jutro tylko na ćwiczenia ide i znowu wolne 🙂 Wykłady raczej odpuszczam.
Co do matmy to ja aż tyle nie miałem 😛
Matmy mam tyle, bo to pierwszy rok i w dodatku zaoczne…
A pracujesz gdzieś, że na zaoczne się ‚szarpnąłeś’? 🙂
Jeszcze nie, ale szukam.
Witam.
Posiadam od ok. 7 lat łącze od TP.SA, począwszy od SDI poprzez DSLa i mając 4 lata DSLa w przeciągu całego tego czasu miałem co najwyżej 3-4 awarie trwające nie dłużej niż 3-6 godz. Szczerze podziwiam uzależnienie ludzi od internetu.
A co do powyższego artykułu to skierowanie winy za awarię na TP.SA jest przysłonięciem braku wiedzy i umiejętności administrowania serwerem owego administratora. Ciekawe czy firma, ów „administratora”, tak szybko reaguje, jak to opisał autor w swoim artykule.
Pozdrawiam
Szkoda że wpis jest anonimowy……………..
Też jestem użytkownikiem TP.SA i nie narzekam… tak przy okazji.
Co do reakcji to nie ma porównywać małej firmy do korporacji jaką jest TP. A i w małej firmie nie jest najgorzej… 😉
Nie przysłaniam braku wiedzy… a czy brak wiedzy mi czy nie to nie Panu oceniać Panie anonimie.